Poprawa wychodzi mi na dobre, nie trace pieniedzy na automaty, lepiej sie czuje po odlozeniu papioerosow, polecam-----taka zmiana zycia naprawde sie opłaca. bede nadal pisał tego bloga, moze wydarzy sie cos ciekawego, wracam teraz do pracy po 4 tygodniach chorobowego, urwalo mi koncowki dwoch palcow. do astepnego wpisu.........
Nadal nie gram, jeszcze tylko rzucic palenie i wszystkie nałogi poskromione. widze ze tylko ja mam problem z automatami, no coz, jesli ktos to czyta to pozdrawiam
Witam.
Założyłem tego bloga, żeby was ustrzec przed automatami i poznac wasze zdanie na tem temat.
Jestem żonaty, mam 4 letnia coreczke, a prawie ich stracilem przez nałóg gier na automatach, jak tez prawie stracilem znajomym. nie przegrałem co prawda ogromnej kwoty. ok 3000 zł, ale to wystarczy aby zawladnac zyciem. Automaty mam 100 metrow od domu napoczatku gralem raz na jakis czas za 5 zl, pozniej codziennie za 100, 200 a nawet 300zl. ten nałog jest ciężki do rzucenia. Dzieki zonie juz nie gram, mam nadzieje że na zawsze. Czekam az wejdzie w zycie ustawa i te przeklete maszyny znikna ze sklepow.
Komentujcie
Piszcie wasze zdanie
bede odpisywal na kazda notke i pytanie